O słoniu, kursie i marketingu

Słyszałeś kiedyś o Programie Umiejętności Jutra?
Nie obrażę się, jeśli powiesz, że nie. Może jednak słyszałeś kiedyś o Szkole Głównej Handlowej w Warszawie? Mam nadzieję, że mówi Ci coś nazwa wyszukiwarki Google?
To właśnie SGH wraz z Google prowadzą 8-tygodniowe szkolenie z szeroko pojętego marketingu.
Marketing jest jak słoń
Grupie specjalistów od marketingu zasłonięto oczy. Postawiono przed nimi słonia. Każdy z nich mógł podejść, dotknąć i powiedzieć, co dotyka.

Pierwszy podszedł do trąby:
– Jest długie, rusza się… To wąż! – krzyknął.
Drugi specjalista podszedł do boku zwierzęcia.
– Chropowate, duże i płaskie… To jest ściana – stwierdził.
Następny specjalista podszedł do ucha.
– Duże, cienkie, ale wytrzymałe… Trzymam żagiel.
Kolejny podszedł do nogi… i też nie wiedział, że to słoń.
Jak widzisz, żaden z nich nie odpowiedział dobrze. Każdy opisał jedynie to, co widział przed sobą.
Umiejętności Jutra zdejmują opaski
Teraz gdy już znasz historię słonia, łatwiej będzie Ci zrozumieć, czym jest Program Umiejętności Jutra.
Program ten jest jak ręka, która zdejmuje opaskę z oczu marketingowców. Kawałek po kawałku mogą oni poznać całego słonia.

W trakcie programu uczestnicy od podszewki poznali:
- podstawy email marketingu,
- podstawy zarządzania,
- funkcjonowanie reklam w Social Mediach,
- reklamy w wyszukiwarce i sieci reklamowej,
- optymalizację witryn dla wyszukiwarek,
- podstawy strategii marketingowej i sprzedażowej,
- analitykę internetową.
A to dopiero pierwszy etap kursu.
W kolejnym każdy, kto dostał się do programu, mógł zagłębić się w:
- zarządzaniu skryptami na stronie internetowej,
- UX
- reklamach,
- podstawowej optymalizacji i zarządzeniu kampaniami Google,
- wstępie do zarządzania i marketingu,
- wykorzystaniu analityki internetowej w biznesie
- podstawowej optymalizacji i zarządzaniu kampaniami na Facebooku.
Myślisz, że to wystarczająca wiedza, by z sukcesem zacząć pracę w szeroko pojętym marketingu internetowym?
Uczestnikom Programu Umiejętności Jutra to nie wystarcza. Przez 8 tygodni przerabiali materiały, by… udostępniono im kolejne materiały. W nich dowiedzieli się, jak wyglądają kampanie zasięgowe na Yt, w jaki sposób mierzyć efektywność takich kampanii. Zdobyli wiedzę o technologiach chmurowych, przechowywaniu i przetwarzaniu danych i poznali analitykę aplikacji mobilnych.
Egzamin zdany celująco
Organizatorom zależy, by uczestnicy kursu, bo egzaminie byli pełnoprawnymi marketingowcami z krwi i kości. Specjalistami, którzy wiedzą, że marketing to nie tylko Facebook, czy reklama Google, a skomplikowana sieć połączonych ze sobą różnych działów.
Dlatego też, by zdobyć certyfikat ukończenia programu, każdy musiał podejść do egzaminu końcowego.

By podejść do egzaminu, należało mieć ukończonych minimum 81 z 101 lekcji. Zdanie egzaminu gwarantowało 80% poprawnych odpowiedzi (trudniej niż na maturze!).
Egzamin składał się z 60 pytań, które losowane były z puli 100 praktycznych zadań, jakie mogą na swojej drodze spotkać młodzi marketerzy.
Czy zatrudniłbyś osobę, która przeszła taki kurs? Która poznała całego słonia i doskonale wie, w czym czuje się najlepiej? Ma przy tym świadomość, dlaczego to robi i od czego zależy jej sukces lub porażka? Osobę ambitną, która codziennie pracowała nad swoim rozwojem, by przejść 101 praktycznych lekcji o marketingu?
29 maja 2023 podeszłam do egzaminu. Zdałam go za pierwszym razem. To był trudny czas, który zaowocował ogromną wiedzą. Z radością mogę powiedzieć, że jestem absolwentem Programu Umiejętności Jutra.